„To hope for nothing, to expect nothing, to demand nothing. This is analytical despair.”
— James Hillman (Suicide and the Soul)
Fragment artykułu Tomasza Stawiszyńskiego pt. „Witaj Smutku”, opublikowanego w „Newsweeku”:
„Depresja konfrontuje heroiczne ego z całą iluzją jego mitu opartego na pragnieniu omnipotencji. Konfrontuje ego ze śmiercią, skończonością, poczuciem winy, rozbicia czy cierpienia. Przynosi świadomość ograniczenia, niemożliwości, a jednocześnie wprowadza bezruch tam, gdzie dominuje aktywność. W istocie, powiada Hillman, to raczej próby wyrwania się z depresji, odsunięcia od siebie głębokiego doświadczenia tragedii życia stanowią prawdziwe zagrożenie. Skutkują bowiem jednostronną, maniakalną postawą, która odżegnuje się od każdej formy słabości, fiksując się przy tym na sile i dążeniu do perfekcji. (…) „W depresji – pisze Hillman – wstępujemy w głębię, w głębi zaś odnajdujemy duszę. Depresja jest kluczowym doświadczeniem tragicznego wymiaru życia. Przynosi ucieczkę, ograniczenie, skupienie, powagę, ciężar i upokarzającą niemoc. Prawdziwa rewolucja zaczyna się tylko w kimś, kto gotów jest uczciwie przeżywać swoją depresję. Nie chodzi ani o wyrywanie się z niej – pozostawia nas to bowiem w zamkniętym kręgu nadziei i rozpaczy; ani o przeczekiwanie, aż przejdzie – chodzi o odkrywanie świadomości i głębi, których depresja się domaga. Tak zaczyna się rewolucja w imię duszy”.
Czy współczesny świat oszalał, dlatego że ludzie naużywają środków antydepresyjnych?
To przeżyłam… wiele można pisać na ten temat… czy zasieję niepewność w tych, co wierzą w ideał i empatię tych, którym zaufali? Czy pomyśli ten, który szuka pomocy?
Wiecej: http://www.eioba.pl/a/2v8b/mistrzowie-zycia-czary-mary-pitu-pitu-ble-ble
PolubieniePolubienie
Od razu zwróciłam uwagę na tytuł i podtytuł, bo tam jest konfrontacja złudzenia i świadomego życia, straconego czasu i wszelkich prób poprawy jakości życia. Może i z boku wydawać się to żałosne, ale według mnie nie ma innej drogi jak przez rozwój. Sama w chwili słabości staram się zająć swój umysł „tworzeniem”, swoje ręce jakąkolwiek czynnością, co w rezultacie jest jakby ucieczką ze swej skorupy i wyjściem do innych ludzi.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. 🙂
PolubieniePolubienie
Tworzenie rozwija jednostkę i wzbogaca świat (może nie zawsze).
Też staram się w tworzyć w wolnych chwilach. Hobby i przymus.
Pozdrawia i nawzajem. 🙂
PolubieniePolubienie