Bez kategorii

Solaris

„Ponadto zbadano powierzchnię planety, nieomal w całości pokrytą oceanem, i nieliczne, wznoszące się nad jego poziom płaskowyże. Ich łączna powierzchnia nie dorównuje obszarowi Europy, choć Solaris ma średnicę o dwadzieścia procent większą od Ziemi. Te skrawki skalistego i pustynnego lądu, rozsiane nieregularnie, skupiają się głównie na półkuli południowej. Poznano tez skład atmosfery, pozbawionej tlenu, i dokonano nader dokładnych pomiarów gęstości planety, jak również albeda i innych elementów astronomicznych. Jak było oczekiwane, nie znaleziono żadnych śladów życia na lądach, ani też nie dostrzeżono ich w oceanie.”

(fragment powieści Stanisława Lema „Solaris”, rozdział pt. „Solaryści”)

Książka nie miała żadnych ilustracji. Po latach znalazłam tę niezwykłą fotografię.

Paulo FLOP
Autor: Paulo FLOP

Źródło

3 myśli w temacie “Solaris

  1. Niezamierzona i piękna ilustracja.
    Nie tak dawno wróciłem do Solaris, ale w wersji audio. Ciekawym doświadczeniem jest wracać do lektur po prawie czterdziestu latach. Powrót dawnych skojarzeń, ale i całkiem nowe odsłony.

    Polubienie

  2. Miło zobaczyć, że nie tylko ja wychowałam się na Lemie, od lat nie wracałam do lektury, choć mam prawie wszystkie pozycje.

    Polubienie

  3. Caddicus,
    Po raz pierwszy przeczytałam ‚Solaris’ na początku lat 90. Potem jeszcze dwa razy, ale to dość dawno było. Nie mam niestety wersji audio. Pamiętam trochę ostatnią ekranizację, pozostałe dwie chciałabym sobie przypomnieć, jednak powieść to coś zupełnie innego.

    Baria,
    Też mam sporo Lema, choć nie wszystkie pozycji. Kilka bardziej znanych rzeczy.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.